Znaleziono 38 wyników

-Ojjj! Mam tego dosyć! Zaraz nie wytrzymam!- Krzyknął zdenerwowany Kaze i zaczął powoli iść w stronę pomiędzy Akamashi'm a jakimś drzewem stojącym gdzieś niedaleko..

*Auuuu... to naprawdę bolało! Ohh.. i tak nie mam żadnych pomysłów... w jaki sposób moge go zaskoczyć? Uhh.. nigdy mi się to nie uda!*
Kaze spojrzał powoli i zrezygnacją na pochylającego się nad nim ...

Kaze podleciał powoli nad ziemie i opadł na kolana *Ehh... no cóż... widocznie on.. nie będzie moim nauczyciele.. trudno..*
Wstał i powoli podszedł do jeziora, zanużył dłoń w wodzie, po czym ją wycią ...

*Dobra, wątpie, że tym czarem zdołam mu cokolwiek zrobić, zostało mi jeszcze dużo czasu, ale musze się spieszyć, kurcze, moje umiejętności chyba zdadzą się na nic... ale nie poddam się tak łatwo!*
Ka ...

*Ooo nie, przecież mam tylko jedno zaklęcie ofensywne, no trudno, spróbuje, i nie dam mu pokazać, że czegoś się obawiam...*
-Jasne, jestem gotowy! Lewitacja!- Kaze wzbił się w powietrze, starając się ...

*No dobrze.. spokój..*
-Mam na imię Kaze, nie specjalizuje się w zadnym z rodzajów magii, jestem raczej wszechstronny. Mam 15 lat i pochodzę z Sairaag.-

-Heej Akamashi!! Czy możemy już zacząąć!?- Krzyczał Kaze przy czym biegł w stronę Akamashi'ego i machał do niego ręką.

Kaze uśmiechnął się do kobiety i powiedział:
-Nic nie szkodzi, naprawdę, to nie było dla mnie nic wielkiego, bardzo dziękuje. Dzięki pani poznałem Akamashi'ego, on mnie nauczy kilku przydatnych umiej ...

Kaze wbiegł zdyszany do Ratusza, szukał kobiety krzycząc:
-Mam..eh.. mam wiadomość od Akamishi'ego!-

-Dobrze!- Krzyknął podniecony Kaze i pobiegł jak najszybciej tylko mógł do Ratusza, aby oddać staruszce wiadomość.
*A może... przeczytam to co jest tam napisane... wiem, że nie powinienem, ale... moż ...

-Oczywiście, ale... mam pytanie... słyszałem, że jesteś magiem, czy... mógłbyś mnie czegoś nauczyć?-
Wziął karteczke od Akamashi'ego i czekał z nadzieją w oczach na odpowiedź.

-Lewitacja!- krzyknął szeptem Kaze i pocichu podleciał do mężczyzny, trzymając w dłoni wiadomość od staruszki. Starając się go zaskoczyć krzyknął z uśmiechem na twarzy:
-Cześć! To chyba do Ciebie!-
...

Kaze podniecony misją szedł nieugięcie przed siebie, a dokładnie tam, gdzie kazała starsza kobieta. Rozglądał się dookoła, zachycając się widokami, i urokami doliny.

*Świetnie, niedość, że moge komuś pomóc, to w dodatku to jest miedzy innymi mag, może on mnie czegoś nauczy.*
Chłopak spojrzał z uśmiechem na kobietę i powiedział:
-Świetnie, oczywiście, pomogę pani ...

Kaze wszedł do środka Ratusza i zapytał pierwszą lepszą osobę:
-Przepraszam, gdzie mógłbym dostać jakieś zlecenie?-